Należę do ludzi których dla których wykonywana praca jest jednocześnie hobby, nie zawsze jest to dobre gdyż zazwyczaj po kilku godzinach pracy wracam do mieszkania i znowu zasiadam do komputera i zajmuję się „czymś”. Nie lubię siedzieć przed telewizorem (nawet takowego nie posiadam) czy też innym „emiterem obrazu” i bezczynnie wpatrywać się w projekcję, wolę czas wolny spędzać aktywne. Przez „aktywnie” rozumiem rozwijanie swoich zainteresowań, zazwyczaj po pracy siadam do jakiś moich mniejszych lub większych projektów, czytam blogi różnego rodzaju i ogólnie rozwijam „się”, ostatnio dla urozmaicenia (oraz zachowania pewnego poziomu zdrowotności) zacząłem biegać.
Kiedy uświadomiłem sobie, że 80-90% czasu spędzam przed komputerem w różnych „dziwnych” miejscach i pozach (a to w kuchni, a to w pokoju, a to przy za małym biurku itp.). Postanowiłem „coś” z tym fantem zrobić, żeby nie być za bardzo „pogięty” na tzw. starość. Od pewnego czasu dorastała we mnie myśl potrzeby zakupu odpowiedniego sprzętu do pracy, po pracy 😉 … w międzyczasie ukazało się parę wpisów odnośnie środowiska pracy.
Kilka dni tygodni temu myśl ta dojrzała tak bardzo, że została została zrealizowana … oto jej efekt 😉
Podstawowe zalety zestawu:
- biurko:
- duże
- bez szuflad i regałów
- regulowana wysokość blatu
- solidne
- krzesło:
- zagłówek
- regulacja wysokości, rozstawu oraz kąta podłokietników
- regulacja kąta pochylenia oparcia
- regulacja twardości siedziska
- regulacja oddalenia siedziska
- regulacja wysokości
Jeżeli pominiemy zewnętrzny monitor i ramię to mój domowy zestaw nie umywa się do tego z którego korzystam w firmie ;>
Do pełni szczęścia brakuje jeszcze mi kilku rzeczy:
- dużego monitora
- ramienia do tego monitora
- nagłośnienia (gdyż nie potrafię pracować w ciszy)
Ale spokojnie, wszystko w swoim czasie 😉 na razie jest solidna podstawa ;>
A jak wygląda Twoje miejsce pracy po pracy ? Ile spędzasz tam czasu ?
Nie będę ukrywał, że jakoś nie przypadło mi do gustu Twoje miejsce pracy – jakoś skromnie, chyba przez brak monitora, albo dwóch. Ja siedzę u dzieciaków (mają wieeeelkie biurka ala kreślarskie i wygodne krzesła) jak są w szkole (wtedy cisza i spokój), albo do kuchni mnie wyrzucają, więc różnie bywa z miejscem. Marzy mi się własny pokój z dwoma monitorami i wygodnym krzesłem. Pewnie wtedy w ogóle nie odszedłbym od kompa 🙂
A zamiast biegania polecam pływanie. Wszechstronnie relaksuje i nic nie obciąża (bieganie zabija stawy).
@Jacek Laskowski
Tak jak pisałem, monitor jest “w drodze”. Mi też właśnie jego brakuje dlatego jest kolejny na “liście zakupów”.
Co do pływania, to jakoś nie przepadam za basenami. Po za tym wyprawa na “pływanie” zajmuje więcej czasu, gdyż nie można po prostu wyjść z domu i pływać, a tak właśnie można z bieganiem. Nie lubię marnować czasu na wszelkiego rodzaju dojazdy …
Hej,
możesz napisać namiary na producenta/sklep?
Głównie szukam dobrego krzesła, ale namiar na biurko też by się przydał.
I tak jak Ty, lwią część “wolnego” czasu przy kompie…
@Leszek
Krzesło – miła obsługa, polecam
Biurko – na stronie producenta znajdziesz katalog wszystkich dostępnych “części”
Biurko świetne. Mam podobne, i podobne zdanie, że powinno mieć duży blat, żadnych szuflad i takich tam.
Fajne krzesło.
A czasu spędzam tam sporo. 2-6 godzin dziennie.
Też poluję na to krzesło. Warte tej ceny?
Fotka stanowiska trochę nieostra 😉
@dream3r
W sumie to nie mogę się za bardzo wypowiadać na temat tego krzesła, bo nie mam żadnego punktu odniesienia względem innych modeli/producentów. Ale na chwilę obecną spełnia moje wymagania. Z tego co do tej pory zauważyłem to zagłówek nie jest raczej wykorzystywany jeżeli monitor nie jest na wysokości wzroku (teraz pracuję wykorzystując ekran laptopa co powoduje, że wygodniej mi jest się trochę pochylić do przodu niż na “siłę” opierać się o zagłówek).
Wiem, że zdjęcie jest lekko nie ostre ale wyszło to dopiero na dużym ekranie, a nie chciało mi się tego poprawiać.
@Leszek, @Darek
Jeśli chodzi o ergonomie pracy to polecam rozmowy z Kaktusem, on już na własnej skórze przerabiał wszystkie nowinki.
Biurko mi się podoba, mam szufladę i jest irytująca. Co do krzesła, to na ilość regulatorów niesamowita, kwestia byś je wyregulował by siedziało się zdrowo, co nie zawsze znaczy wygodnie.. 😉